Ale zacznijmy po kolei.

Każdy uczestnik otrzymywał od organizatora specjalnie przygotowanego ziemniaka.

Tytułowy bohater, wcześniej podgotowany, w mundurku i ubrany dodatkowo w folię aluminiową, wręczany był każdemu uczestnikowi spotkania.

Ustawiono specjalny grill o długości około 2,5m gdzie na ogniu, w dowolny sposób, można go było przygotować do konsumpcji. W tej operacji pomagał pan Marian, który dodatkowo zabawiał gości, a szczególnie Panie.

Niewątpliwą atrakcją była degustacja potraw ziemniaczanych w "Gospodzie Hubertus". Sałatki przygotowane przez Państwa Ziółkowskich, zrobiły prawdziwą furorę. Rozdano ponad 900 porcji w dowolnej konfiguracji smakowej. Ponieważ sałatki były dobrze doprawione, a jedna z nich ze śledziem. Pragnienie, nie tylko emocji, rosło.

Jak to zwykle w Stadzie Książ organizacyjny punkt ciężkości koncentrował się na naszych Ślązakach.

Gratisowe przejażdżki zabytkowymi bryczkami wokół Stada stanowiły bardzo ważny element uczestnictwa. Sceneria zabudowań, a nawet kurz, który wzniecany był przez nasze ogiery i klacze, stworzyły idealne miejsce do rodzinnej fotografii, takiej, którą można się pochwalić przed znajomymi.

Oprócz pokazu powożenia w wykonaniu pana Andrzeja Szymczyka, mogliśmy podziwiać  kadryla do muzyki irlandzkiej.

Program i choreografię kadryla przygotowały Joanna Krysztofiak, nasza instruktorka, oraz Dorota Dziadosz. Dziewczyny z sekcji rekreacji ubrane były w czarne falujące peleryny z kapturami. Obraz dopełniały dynamiczne, kare Ślązaki. Trudno opisać dreszcz emocji. Niech ilustracją będą zdjęcia autorstwa Kasi Kopery, które znajdziecie Państwo w naszej galerii. Dla najmłodszych przygotowaliśmy kolorowanki, konkursy rysunkowe i rzeźby z ziemniaka.

Zapraszamy w przyszłym roku, a już dziś zapraszamy na "Hubertusa", który odbędzie się 29.10.2011r. (Szczegóły wkrótce)

Fotorelację zobacz TUTAJ >>>>>>